Kięga Rodzaju 1.1
Propozycja nowego tłumaczenia / zrozumienia / interpretacji
Każde
tłumaczenie i zrozumienie dowolnego tekstu, zwłaszcza tekstu
pochodzącego z innej epoki, jest tylko odbiciem i konsekwencją
światopoglądu epoki oraz poziomu wiedzy i świadomości tłumacza.
Jest tylko interpretacją zawartą w mniej lub bardziej określonych
i ograniczonych horyzontach myślowych. Im tekst jest starszy tym
nawarstwia więcej problemów, wynikających zresztą z różnych
przesłanek. Na przykład tłumaczenie HShMIM oraz HARC jako "niebo"
i "ziemia" (coelum et terram) występujące w wersie
otwierającym Biblię, było osadzone w realiach i światopoglądzie
wczesnego średniowiecza i miało tam swoje uzasadnienie, mieszcząc
się w granicach ówczesnego zbioru pojęć i rozumienia świata choć
z drugiej strony w jakimś stopniu również określając go i
kształtując.
Wydaje
się też oczywiste, że jest czymś wręcz obraźliwym wobec Boga
czy ewentualnie innego Autora Biblii, przypisywać Mu tak ograniczony
poziom wiedzy o stworzonym przez siebie świecie, o zachodzących w
nim zjawiskach i panujących prawach, jaki wynika z dzisiejszego,
popularnego rozumienia Pisma, przypisywać Mu tak jednostronny zasób
używanych pojęć. Jeśli zgodzimy się z tezą, że Biblia jest
jedną z najważniejszych Ksiąg w historii ludzkości czy jednym z
najważniejszych Przekazów otrzymanych w dziejach, to winniśmy
rozumieć Jej treść w sposób wykraczający nie tylko poza
umysłowość człowieka z V wieku n.e., ale również poza naszą,
co wprawdzie może okazać się niemożliwe. Bezkrytyczne podążanie
za pojmowaniem tekstu według terminów i relacji sprzed półtora
tysiąca lat bez wątpienia temu nie służy. Trzeba pamiętać, że
wiele wskazuje na to, iż początkowo nie było w Torze nie tylko
podziału na słowa, nie mówiąc już o zdaniach czy wersach. Nie
było również samogłosek wprowadzonych dopiero przez masoretów,
które znacząco określają sposób odczytywania, sens i znaczenie
układanych przez czytającego słów. Każdy zespół liter można
było łączyć i interpretować na różne sposoby. Dziś, po
tysiącleciach rozwoju myśli ludzkiej, najczęściej przyjmuje się
tylko jedną interpretację, uwzględniając najwyżej niewielkie
niuanse znaczeniowe.
Przyjęty
przekład tekstu, oparty na tradycji czy autorytecie, podążający
za przyjętym w odległej epoce znaczeniem poszczególnych słów,
jest nie tylko jednostronnym spojrzeniem na niesioną przez
dziesiątki wieków wiedzę, ale drastycznym ograniczeniem możliwości
własnego myślenia. Jest przykuciem go do jednej, zresztą mocno
wydeptanej drogi, na której niewiele pozostało do odkrycia, za to
pełnej zakazów i nakazów mających swoje źródło wyłącznie w
ludzkich namiętnościach, lękach i ambicjach a przede wszystkim w
świadomie, celowo i tendencyjnie nakreślonych granicach horyzontów
myślowych.
Z
drugiej strony nieuchronnie nasuwa się również refleksja, że
dzisiejsze rozumienie świata czyli dzisiejszy zespół określających
i klasyfikujących go pojęć - może być w przyszłości również
kwestionowany i poddany kolejnej weryfikacji - a w tym drogi pojmowania Pisma i zawartej w Nim wiedzy.
Pozostaje
też rzeczą zdumiewającą i - przynajmniej racjonalnie –
niewytłumaczalną, dlaczego tekst Biblii można odczytywać w sposób
zbieżny z osiągnięciami zarówno filozofii jak i nauki, powstałej
bądź odkrytej w tysiącleciach następujących po jej spisaniu.
W
nawiasach podane są wszystkie lub wybrane znaczenia wyodrębnionych
słów wg słowników (patrz bibliografia) – będące podstawą
przedstawionej interpretacji. W przypadku gdy wyjaśnienie danego
pojęcia jest wieloznaczne, bądź niemożliwe do określenia jednym
terminem używam znaku „/” - z jednej strony w celu
precyzyjniejszego jego określenia, a z drugiej wskazania
wyłaniających się różnych możliwości interpretacji,
wynikających głównie z poszukiwania możliwie najtrafniejszego
zrozumienia zapisu sprzed tysięcy lat.
Nie
przestrzegam obowiązującej powszechnie w obecnej dobie zasady
przynależności danej litery do jednego słowa (jest to jedynie
swoista konwencja umowna możliwa do zakwestionowania), jak również
wynikającej z tego konsekwencji, że zapis jednego słowa nie może
zawierać w sobie innych słów, to znaczy, że nie mogą się one
pokrywać. Zakładam również, iż jedno słowo w ramach danego
kontekstu lub zdania może przemawiać kilkoma znaczeniami.
Przyjmuję
najczęściej stosowaną transliterację alfabetu hebrajskiego na
łaciński, używając
go w celu łatwiejszego odczytywania tekstu (bez wyróżniania liter
końcowych):

B
– Początkiem Wszystkiego/Aktu Stworzenia było rozdwojenie –
druga litera alfabetu (ściślej: abdżadu
– czyli alfabetu nie zawierającego samogłosek), coś podwójnego,
rozdzielonego, spolaryzowanego. Był to akt rozdzielenia Stwórcy i
stworzenia, Obserwatora i obiektu obserwacji, Podmiotu i przedmiotu.
BR
(czysty, niewinny, pusty; otwarte pole) – tam, nie było niczego
(teoria cimkum?), w pustce, w nieskończoności (B
jako
przyimek lokatywny „w”) rozpoczął się/odbył proces
stwarzania, czyli -
BRA
(stworzyć, powołać do istnienia działać – termin używany
wyłącznie w odniesieniu do Boga)
- stworzenie poprzez poprzez pierwszą literę. Ten zestaw znaków
stanowi drugie słowo Biblii, ale są to również jej pierwsze trzy
litery składające się na pierwsze (sześcioliterowe) Jej słowo
tłumaczone jako „na początku”.
A
–
symbol alfabetu, 22 fundamentalnych znaków (Księga Sefer Jecirah) -
jako elementów stworzenia tego świata; informacji. Środkiem,
narzędziem, tworzywem – była dwubiegunowa / spolaryzowana (B)
energia.
ASh
(ogień).
Energia ta określana mianem ognia, stała się
źródłem/podstawą/tworzywem postrzeganego przez nas świata.
ShI
(dar, prezent) Stworzony świat można określić jak dar Stwórcy
dla Stworzenia, coś bezinteresownego, danego bez żądania/oczekiwania
czegoś w zamian. Rola tego, co zostało stworzone, pozostaje bierna.
ShIT
–
słowo wieloznaczne:
(przykrycie,
ubranie) To, co powstało jest przykryciem/ powłoką; z jednej
strony będąc odwzorowaniem Tego z Czego (Kogo) powstało , a z
drugiej tym, co Go zasłania i ukrywa, w jakimś stopniu
zniekształcając Jego obraz. Ale także dostosowując Go do tego
świata i umożliwiając przejawianie się w nim, analogicznie do
sytuacji człowieka, który bez odpowiedniego okrycia chroniącego
przed mrozem lub upałem nie przetrwałby na ziemi.
ShIT
(ciernie,
chwasty) Czyli to, co powstało nie tylko ukrywa i zasłania
Stworzyciela, ale również
jest Mu w jakimś sensie obce, przeciwstawne i zakłócające jego
działanie/zamiary. Relacja zboże – chwasty. I tak jak chwasty są
chwastami dzięki zbożu, są przez nie otoczone, w nim osadzone i
wspólnie koegzystują, tak samo stworzenie bez swego Stworzyciela
istnieć nie może.
ShIT
(ustanowić,
ustalić, uczynić, umieścić; ustawić; sprawić, że coś się
wydarzy) Są to bardzo zbliżone znaczenia do BRA, z tym, że odnoszą
się już do działalności człowieka.
BRA-ShIT-BRA
w pewnym sensie jest to trzykrotne powtórzenie tego samego pojęcia.
Według niektórych dawnych koncepcji, to, co zostało wypowiedziane
czy nazwane trzykrotnie, jest zupełne/kompletne/doskonałe. I takim
ma być Akt Stworzenia. I jest w tym też udział człowieka (poprzez
ShIT). Oczywiście odnosi się to do już sformowanego /istniejącego
aktualnie świata, chociażby tego, w którym zapisywane były te
słowa. Jednocześnie można to traktować jako umiejscowienie
człowieka/ludzkiej świadomości (ShIT) między
Pierwszym/Zasadniczym Aktem Stworzenia (pierwsze BRA) a stworzonym
światem fizycznym (drugie BRA), który w ostatecznym rozrachunku
jest także w całości dziełem/obrazem Stworzyciela. Człowiek jest
swoistym połączeniem aspektu Wyższego i niższego lub/i łącznikiem
pomiędzy nimi.
AL
(potęga, moc, siła, bóstwo, Bóg) czynnik sprawczy pochodzący z
Innego Świata.
AL
(nie,
nic, „negacja”, „odmowa”, „zakaz”)
ALH
(ci,
tamci, te, tamte)
ALH
(Bóg, bóstwo)
IM
–
zakończenie liczby mnogiej rodzaju męskiego.
ALH
(przekleństwo,
klątwa, umowa, przysięga) Działanie czynnika sprawczego, różnego
od człowieka było spowodowane rodzajem
przymusu/konieczności/wynikającej z czegoś nieuchronnej
konsekwencji.
ALH
(wielkie
drzewo, dąb) Symbolem jest drzewo, którego gałęzie i korzenie
odzwierciedlają wzajemne powiązania/przepływ mocy/energii między
Twórcą a Stworzeniem.
AT
(znak,
oznaczenie) pierwsza i ostatnia litera alfabetu. Zostały stworzone
znaki tego (naszego) świata -
AT
(Cud)
- ich istoty nie jesteśmy w stanie zrozumieć/ich wyjaśnienie nie
mieści się w kategoriach/zespole pojęć naszego świata. Te znaki
określamy jako nasz świat, czyli to, co możemy postrzegać naszymi
zmysłami i osądzać naszym umysłem. Ale zostały stworzone znaki
dwóch światów/dwa światy (Ha Shammaim i Ha Arec)
H
– piąta
litera alfabetu ( He ); liczba ( cyfra ) „5”; jako piktogram
sylwetka człowieka z podniesionymi rękoma – znaczenie: zobaczyć,
spostrzec czyli uświadomić sobie. Znaczenie litery H (wywodzące
się z zapisu fenickiego): okno – czyli możliwość postrzegania
/percepcji przez niewidzialną zasłonę, np. mur, ścianę.
ShM
(imię, nazwa, wspomnienie; imię / atrybut Boga; tam, wtedy –
określenie oddalone go miejsca lub czasu)
IM
– zakończenie
liczby mnogiej (w tym wypadku podwójnej) rodzaju męskiego. Pierwszy
świat , to świat imion, bliższy/bardziej przypominający Świat
(?) Twórców, bardziej odległy od człowieka – czyli świat
archetypów noumenów/idei. Platońska Jaskinia. Mamy do niego dostęp
tylko na płaszczyźnie myśli.
W
tradycyjnych tłumaczeniach Shamaim tłumaczone jest jako
niebo/niebiosa.
ARC
– („drugi
świat”, „świat materii”, tradycyjne tłumaczenie - ziemia)
"Słowo
ARC pochodzi od rdzenia RVC 'biec, spieszyć' albo od RCH 'pragnąć'.
Bóg rozpoczął od stworzenia jednej skały, a ona pospiesznie
rozrastała się, aby wypełnić jego pragnienie. (Bereszit Raba)"
-
/TORA
PARDES LAUDER - BERESZIT ; Edycja Pardes Lauder ; Kraków 2001/
Drugi
Świat (ARC) jest realizacją/projekcją/materializacją Świata
Imion/Archetypów/ Matrycy, która jest odbierana przez naszą
świadomość. Jest wypełnieniem pragnienia (Boga)/woli zaistnienia.
To świat materialny w którym żyjemy jako istoty fizyczne.
Etymologia wskazuje też na jego dynamiczny/ruchomy zmienny
charakter, gdyż wszelkie cząstki (elementarne) bądź fale i
energie z których składa się/które tworzą świat fizyczny są w
nieustannym ruchu.
Świat
pierwszy został stworzony podwójnie/jako dwie części (?)/dwa
aspekty (?)/dwie strony (?). (ShMIM - jest w liczbie podwójnej –
i nie ma racjonalnego wyjaśnienia dlaczego tak jest) Może zostało
tu podkreślone, że jedna z nich jest z "techniczno -
organizacyjnego" punktu widzenia odwzorowaniem Stwórców, a
druga "matrycą" dla świata materialnego (ARC). Podobny
schemat podziału znajdujemy u Platona (Fedon 71B-D). Oba Światy
zostały stworzone w pięciu wymiarach (HShMIM ; HARC ; H = 5): trzy
przestrzenne, czwarty – czas, piąty – świadomość. I może to
nawiązywać właśnie do świadomości człowieka, gdyż w liczbie
podwójnej znajdujemy rzeczowniki prawie wyłącznie odnoszące się
do niego, jak oczy, nozdrza, stopy, nogi. A „dwójka” nawiązuje
do „B”, drugiej litery alfabetu rozpoczynającej Tekst – więc
wszystko zostało stworzone w kontekście i w odniesieniu do
człowieka, a ściślej: w jego świadomości.
V
( i, wraz z, także )AT (AT - ty - zaimek: 2 os. l.poj. )
Zostało
także stworzone pojęcie/zjawisko świadomości
jednostkowej / indywidualności / świadka /osobowości/człowieka
mogącego postrzegać coś zewnętrznego wobec siebie i mogącego
uświadomić sobie istnienie samego siebie i świata. Bez
zróżnicowania na "ja" i "nie - ja" czyli "ty"
(dualizmu), to znaczy zaistnienia widza/drugiej indywidualnej
świadomości, nie byłoby istnienia i postrzegania w naszym pojęciu.
A
i T, to pierwsza i ostatnia litera alfabetu/zespołu 22
fundamentalnych znaków, z których zbudowany jest nasz
świat, cały subiektywnie postrzegany świat człowieka, jako
indywidualnej, oddzielnej istoty odłączonej od Stwórcy, mogącej
samodzielnie myśleć i działać. Świadomość człowieka i Świat
w pewien sposób łączą się i przenikają nawzajem, w pewien
sposób stając się jednością.
Reasumując
powyższe, można zaproponować poniższy przekład Rdz,1.1, którego
istotą jest propozycja szerszego odczytania przekazu informacji
zawartej w tym wersie, analizująca wieloznaczność niektórych słów
hebrajskich wyodrębnionych z całości, ze szczególnym
uwzględnieniem ich dosłownych znaczeń w oparciu o istniejący stan
wiedzy, oraz podejmując próbę dostosowania tych znaczeń do
zespołu pojęć charakterystycznych dla dzisiejszej epoki.
Rdz.1.1.
Tam gdzie nie było niczego, poprzez działanie spolaryzowanej
energii, Niepojmowalni
Stwórcy byli zmuszeni do stworzenia zindywidualizowanej świadomości
i postrzeganych przez nią dwóch pięciowymiarowych światów:
świata archetypów i
będącego jego projekcją świata fizycznego.
Dla porównania przytaczam klasyczne tłumaczenia:
Wulgata:
Rdz.1.1.
In principio creavit Deus coelum et terram.
Przekład
ks. J.Wujka:
Rdz.1.1.
Na początku stworzył Bóg niebo y ziemię.Biblia Tysiąclecia Wyd.IV:
Rdz.1.1.
Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię.
Oczywiście
przedstawione tłumaczenie może (nie musi) satysfakcjonować i jest
zrozumiałe dla odbiorcy współczesnego, obeznanego z wielowiekową
tradycją filozoficzną z jednej strony, a z osiągnięciami
najnowszej nauki ze szczególnym uwzględnieniem fizyki kwantowej z
drugiej. Odpowiada epoce w której zostało sformułowane. Tak samo
jak tradycyjne tłumaczenie (Wulgata i opierające się na niej
przekłady współczesne) mieściło się w swojej epoce, posługując
się jej terminologią i ówczesnym stanem/obrazem wiedzy o świecie.
I
rzecz jasna tłumaczenie powyższe bądź podobne, nie mogło powstać
tysiąc czy dwa tysiące lat temu. Nie było wówczas użytych w nim
pojęć. Ale Wulgatę od powstania oryginału dzieli porównywalny
okres czasu. Nieuchronnie nasuwa się spostrzeżenie, iż może we
wczesnym średniowieczu również nie było takich pojęć jakie
funkcjonowały w epoce biblijnej? Dodatkowo język hebrajski przez
wiele stuleci był językiem całkowicie martwym i do dziś znaczenie
pewnej liczby słów użytych w Biblii pozostaje nieznane, znaczenie
kolejnych zaś jest niepewne, co można sprawdzić w każdym
słowniku. Wiele słów ma kilka znaczeń, często bardzo odległych,
bądź nawet kolidujących ze sobą i w praktyce jest kwestią
tradycji, które z nich zostało przyjęte. Znaki samogłoskowe, w
miarę precyzyjnie ustalające znaczenie danego zestawu liter zostały
przyjęte przez masoretów w sposób właściwie arbitralny, podobnie
jak cały podział na słowa, wersy i rozdziały. Każde tłumaczenie
jest tylko jedną z możliwych form zrozumienia tekstu.
Ale
sam tekst oraz wiedza ogólna, nasuwają sugestie o możliwości
całkiem innego poszukiwania sposobów jego odczytania, które
pomijają tradycyjne przypisywanie znaczeń wyodrębnionym i
następującym po sobie słowom. Klasyczne odczytywanie Biblii niezależnie od przyjętego tłumaczenia / rozumienia słów jako nośników
informacji przekazywanych przez tysiąclecia, nie wyczerpuje
wszystkich możliwości. W tych znakach kryją się jeszcze inne
formy przekazu, inne formy nawiązania kontaktu między Pismem a
odbiorcą.
Bibliografia:
- Hebrajsko - Polski Stary Testament Księga Rodzaju; przekł.i oprac. Anna Kuśmirek; Prymasowska Seria Biblijna ; Oficyna Wydawnicza "Vocatio" Warszawa 2000
- Hebrew Consonant – Ancient Hebrew Pictograms http://www.hebrew4christians.com
- Język Hebrajski Biblijny ; Maciej Tomal ; Wydawnictwo Akademickie DIALOG Warszawa 2000
- Księga Jecirah ; przekład Mariusz Prokopowicz ; PICO Warszawa 1994
- Platona Fedon PWN Warszawa 1958
- Podręczny Słownik Hebrajsko-Polski i Aramejsko-Polski Starego Testamentu ks.Piotr Briks ; Prymasowska Seria Biblijna ; Oficyna Wydawnicza "Vocatio" Warszawa 2000
- Sefer ha-Yetzirah ( The Book of Formation ) Translated Aryeh Kaplan http://members.optusnet.com.au~astroqab/231kaplan.htm
- Tora Pardes Lauder Księga Pierwsza Bereszit ; Edycja Pardes Lauder ;Kraków 2001
- Wielki Słownik Hebrajsko–Polski i Aramejsko–Polski Starego Testamentu TI,II Ludwik Koehler , Walter Baumgartner, Johann Jakob Stamm ; Oficyna Wydawnicza „Vocatio” Warszawa