sobota, 23 czerwca 2012

Biblia - Genesis

Kięga Rodzaju 1.1

Propozycja nowego tłumaczenia / zrozumienia / interpretacji



Każde tłumaczenie i zrozumienie dowolnego tekstu, zwłaszcza tekstu pochodzącego z innej epoki, jest tylko odbiciem i konsekwencją światopoglądu epoki oraz poziomu wiedzy i świadomości tłumacza. Jest tylko interpretacją zawartą w mniej lub bardziej określonych i ograniczonych horyzontach myślowych. Im tekst jest starszy tym nawarstwia więcej problemów, wynikających zresztą z różnych przesłanek. Na przykład tłumaczenie HShMIM oraz HARC jako "niebo" i "ziemia" (coelum et terram) występujące w wersie otwierającym Biblię, było osadzone w realiach i światopoglądzie wczesnego średniowiecza i miało tam swoje uzasadnienie, mieszcząc się w granicach ówczesnego zbioru pojęć i rozumienia świata choć z drugiej strony w jakimś stopniu również określając go i kształtując.

Wydaje się też oczywiste, że jest czymś wręcz obraźliwym wobec Boga czy ewentualnie innego Autora Biblii, przypisywać Mu tak ograniczony poziom wiedzy o stworzonym przez siebie świecie, o zachodzących w nim zjawiskach i panujących prawach, jaki wynika z dzisiejszego, popularnego rozumienia Pisma, przypisywać Mu tak jednostronny zasób używanych pojęć. Jeśli zgodzimy się z tezą, że Biblia jest jedną z najważniejszych Ksiąg w historii ludzkości czy jednym z najważniejszych Przekazów otrzymanych w dziejach, to winniśmy rozumieć Jej treść w sposób wykraczający nie tylko poza umysłowość człowieka z V wieku n.e., ale również poza naszą, co wprawdzie może okazać się niemożliwe. Bezkrytyczne podążanie za pojmowaniem tekstu według terminów i relacji sprzed półtora tysiąca lat bez wątpienia temu nie służy. Trzeba pamiętać, że wiele wskazuje na to, iż początkowo nie było w Torze nie tylko podziału na słowa, nie mówiąc już o zdaniach czy wersach. Nie było również samogłosek wprowadzonych dopiero przez masoretów, które znacząco określają sposób odczytywania, sens i znaczenie układanych przez czytającego słów. Każdy zespół liter można było łączyć i interpretować na różne sposoby. Dziś, po tysiącleciach rozwoju myśli ludzkiej, najczęściej przyjmuje się tylko jedną interpretację, uwzględniając najwyżej niewielkie niuanse znaczeniowe.

Przyjęty przekład tekstu, oparty na tradycji czy autorytecie, podążający za przyjętym w odległej epoce znaczeniem poszczególnych słów, jest nie tylko jednostronnym spojrzeniem na niesioną przez dziesiątki wieków wiedzę, ale drastycznym ograniczeniem możliwości własnego myślenia. Jest przykuciem go do jednej, zresztą mocno wydeptanej drogi, na której niewiele pozostało do odkrycia, za to pełnej zakazów i nakazów mających swoje źródło wyłącznie w ludzkich namiętnościach, lękach i ambicjach a przede wszystkim w świadomie, celowo i tendencyjnie nakreślonych granicach horyzontów myślowych.

Z drugiej strony nieuchronnie nasuwa się również refleksja, że dzisiejsze rozumienie świata czyli dzisiejszy zespół określających i klasyfikujących go pojęć - może być w przyszłości również kwestionowany i poddany kolejnej weryfikacji - a w tym drogi pojmowania Pisma i zawartej w Nim wiedzy.

Pozostaje też rzeczą zdumiewającą i - przynajmniej racjonalnie – niewytłumaczalną, dlaczego tekst Biblii można odczytywać w sposób zbieżny z osiągnięciami zarówno filozofii jak i nauki, powstałej bądź odkrytej w tysiącleciach następujących po jej spisaniu.
Tekst księgi Rodzaju Rozdział 1 Wers 1

W nawiasach podane są wszystkie lub wybrane znaczenia wyodrębnionych słów wg słowników (patrz bibliografia) – będące podstawą przedstawionej interpretacji. W przypadku gdy wyjaśnienie danego pojęcia jest wieloznaczne, bądź niemożliwe do określenia jednym terminem używam znaku „/” - z jednej strony w celu precyzyjniejszego jego określenia, a z drugiej wskazania wyłaniających się różnych możliwości interpretacji, wynikających głównie z poszukiwania możliwie najtrafniejszego zrozumienia zapisu sprzed tysięcy lat.

Nie przestrzegam obowiązującej powszechnie w obecnej dobie zasady przynależności danej litery do jednego słowa (jest to jedynie swoista konwencja umowna możliwa do zakwestionowania), jak również wynikającej z tego konsekwencji, że zapis jednego słowa nie może zawierać w sobie innych słów, to znaczy, że nie mogą się one pokrywać. Zakładam również, iż jedno słowo w ramach danego kontekstu lub zdania może przemawiać kilkoma znaczeniami.

Przyjmuję najczęściej stosowaną transliterację alfabetu hebrajskiego na łaciński, używając go w celu łatwiejszego odczytywania tekstu (bez wyróżniania liter końcowych):

Transkrypcja alfabetu Hebrajskiego






B – Początkiem Wszystkiego/Aktu Stworzenia było rozdwojenie – druga litera alfabetu (ściślej: abdżadu – czyli alfabetu nie zawierającego samogłosek), coś podwójnego, rozdzielonego, spolaryzowanego. Był to akt rozdzielenia Stwórcy i stworzenia, Obserwatora i obiektu obserwacji, Podmiotu i przedmiotu.
BR (czysty, niewinny, pusty; otwarte pole) – tam, nie było niczego (teoria cimkum?), w pustce, w nieskończoności (B jako przyimek lokatywny „w”) rozpoczął się/odbył proces stwarzania, czyli -
BRA (stworzyć, powołać do istnienia działać – termin używany wyłącznie w odniesieniu do Boga) - stworzenie poprzez poprzez pierwszą literę. Ten zestaw znaków stanowi drugie słowo Biblii, ale są to również jej pierwsze trzy litery składające się na pierwsze (sześcioliterowe) Jej słowo tłumaczone jako „na początku”.
A – symbol alfabetu, 22 fundamentalnych znaków (Księga Sefer Jecirah) - jako elementów stworzenia tego świata; informacji. Środkiem, narzędziem, tworzywem – była dwubiegunowa / spolaryzowana (B) energia.
ASh (ogień). Energia ta określana mianem ognia, stała się źródłem/podstawą/tworzywem postrzeganego przez nas świata.
ShI (dar, prezent) Stworzony świat można określić jak dar Stwórcy dla Stworzenia, coś bezinteresownego, danego bez żądania/oczekiwania czegoś w zamian. Rola tego, co zostało stworzone, pozostaje bierna.
ShIT – słowo wieloznaczne: (przykrycie, ubranie) To, co powstało jest przykryciem/ powłoką; z jednej strony będąc odwzorowaniem Tego z Czego (Kogo) powstało , a z drugiej tym, co Go zasłania i ukrywa, w jakimś stopniu zniekształcając Jego obraz. Ale także dostosowując Go do tego świata i umożliwiając przejawianie się w nim, analogicznie do sytuacji człowieka, który bez odpowiedniego okrycia chroniącego przed mrozem lub upałem nie przetrwałby na ziemi.
ShIT (ciernie, chwasty) Czyli to, co powstało nie tylko ukrywa i zasłania Stworzyciela, ale również jest Mu w jakimś sensie obce, przeciwstawne i zakłócające jego działanie/zamiary. Relacja zboże – chwasty. I tak jak chwasty są chwastami dzięki zbożu, są przez nie otoczone, w nim osadzone i wspólnie koegzystują, tak samo stworzenie bez swego Stworzyciela istnieć nie może.
ShIT (ustanowić, ustalić, uczynić, umieścić; ustawić; sprawić, że coś się wydarzy) Są to bardzo zbliżone znaczenia do BRA, z tym, że odnoszą się już do działalności człowieka.
BRA-ShIT-BRA w pewnym sensie jest to trzykrotne powtórzenie tego samego pojęcia. Według niektórych dawnych koncepcji, to, co zostało wypowiedziane czy nazwane trzykrotnie, jest zupełne/kompletne/doskonałe. I takim ma być Akt Stworzenia. I jest w tym też udział człowieka (poprzez ShIT). Oczywiście odnosi się to do już sformowanego /istniejącego aktualnie świata, chociażby tego, w którym zapisywane były te słowa. Jednocześnie można to traktować jako umiejscowienie człowieka/ludzkiej świadomości (ShIT) między Pierwszym/Zasadniczym Aktem Stworzenia (pierwsze BRA) a stworzonym światem fizycznym (drugie BRA), który w ostatecznym rozrachunku jest także w całości dziełem/obrazem Stworzyciela. Człowiek jest swoistym połączeniem aspektu Wyższego i niższego lub/i łącznikiem pomiędzy nimi.
AL (potęga, moc, siła, bóstwo, Bóg) czynnik sprawczy pochodzący z Innego Świata.
AL (nie, nic, „negacja”, „odmowa”, „zakaz”)
ALH (ci, tamci, te, tamte)
ALH (Bóg, bóstwo)
IM zakończenie liczby mnogiej rodzaju męskiego.
ALH (przekleństwo, klątwa, umowa, przysięga) Działanie czynnika sprawczego, różnego od człowieka było spowodowane rodzajem przymusu/konieczności/wynikającej z czegoś nieuchronnej konsekwencji.
ALH (wielkie drzewo, dąb) Symbolem jest drzewo, którego gałęzie i korzenie odzwierciedlają wzajemne powiązania/przepływ mocy/energii między Twórcą a Stworzeniem.
AT (znak, oznaczenie) pierwsza i ostatnia litera alfabetu. Zostały stworzone znaki tego (naszego) świata -
AT (Cud) - ich istoty nie jesteśmy w stanie zrozumieć/ich wyjaśnienie nie mieści się w kategoriach/zespole pojęć naszego świata. Te znaki określamy jako nasz świat, czyli to, co możemy postrzegać naszymi zmysłami i osądzać naszym umysłem. Ale zostały stworzone znaki dwóch światów/dwa światy (Ha Shammaim i Ha Arec)
H – piąta litera alfabetu ( He ); liczba ( cyfra ) „5”; jako piktogram sylwetka człowieka z podniesionymi rękoma – znaczenie: zobaczyć, spostrzec czyli uświadomić sobie. Znaczenie litery H (wywodzące się z zapisu fenickiego): okno – czyli możliwość postrzegania /percepcji przez niewidzialną zasłonę, np. mur, ścianę.
ShM (imię, nazwa, wspomnienie; imię / atrybut Boga; tam, wtedy – określenie oddalone go miejsca lub czasu)
IMzakończenie liczby mnogiej (w tym wypadku podwójnej) rodzaju męskiego. Pierwszy świat , to świat imion, bliższy/bardziej przypominający Świat (?) Twórców, bardziej odległy od człowieka – czyli świat archetypów noumenów/idei. Platońska Jaskinia. Mamy do niego dostęp tylko na płaszczyźnie myśli.
W tradycyjnych tłumaczeniach Shamaim tłumaczone jest jako niebo/niebiosa.
ARC – („drugi świat”, „świat materii”, tradycyjne tłumaczenie - ziemia)
"Słowo ARC pochodzi od rdzenia RVC 'biec, spieszyć' albo od RCH 'pragnąć'. Bóg rozpoczął od stworzenia jednej skały, a ona pospiesznie rozrastała się, aby wypełnić jego pragnienie. (Bereszit Raba)" - /TORA PARDES LAUDER - BERESZIT ; Edycja Pardes Lauder ; Kraków 2001/
Drugi Świat (ARC) jest realizacją/projekcją/materializacją Świata Imion/Archetypów/ Matrycy, która jest odbierana przez naszą świadomość. Jest wypełnieniem pragnienia (Boga)/woli zaistnienia. To świat materialny w którym żyjemy jako istoty fizyczne. Etymologia wskazuje też na jego dynamiczny/ruchomy zmienny charakter, gdyż wszelkie cząstki (elementarne) bądź fale i energie z których składa się/które tworzą świat fizyczny są w nieustannym ruchu.
Świat pierwszy został stworzony podwójnie/jako dwie części (?)/dwa aspekty (?)/dwie strony (?). (ShMIM - jest w liczbie podwójnej – i nie ma racjonalnego wyjaśnienia dlaczego tak jest) Może zostało tu podkreślone, że jedna z nich jest z "techniczno - organizacyjnego" punktu widzenia odwzorowaniem Stwórców, a druga "matrycą" dla świata materialnego (ARC). Podobny schemat podziału znajdujemy u Platona (Fedon 71B-D). Oba Światy zostały stworzone w pięciu wymiarach (HShMIM ; HARC ; H = 5): trzy przestrzenne, czwarty – czas, piąty – świadomość. I może to nawiązywać właśnie do świadomości człowieka, gdyż w liczbie podwójnej znajdujemy rzeczowniki prawie wyłącznie odnoszące się do niego, jak oczy, nozdrza, stopy, nogi. A „dwójka” nawiązuje do „B”, drugiej litery alfabetu rozpoczynającej Tekst – więc wszystko zostało stworzone w kontekście i w odniesieniu do człowieka, a ściślej: w jego świadomości.
V ( i, wraz z, także )
AT (AT - ty - zaimek: 2 os. l.poj. )
Zostało także stworzone pojęcie/zjawisko świadomości jednostkowej / indywidualności / świadka /osobowości/człowieka mogącego postrzegać coś zewnętrznego wobec siebie i mogącego uświadomić sobie istnienie samego siebie i świata. Bez zróżnicowania na "ja" i "nie - ja" czyli "ty" (dualizmu), to znaczy zaistnienia widza/drugiej indywidualnej świadomości, nie byłoby istnienia i postrzegania w naszym pojęciu.
A i T, to pierwsza i ostatnia litera alfabetu/zespołu 22 fundamentalnych znaków, z których zbudowany jest nasz świat, cały subiektywnie postrzegany świat człowieka, jako indywidualnej, oddzielnej istoty odłączonej od Stwórcy, mogącej samodzielnie myśleć i działać. Świadomość człowieka i Świat w pewien sposób łączą się i przenikają nawzajem, w pewien sposób stając się jednością.

Reasumując powyższe, można zaproponować poniższy przekład Rdz,1.1, którego istotą jest propozycja szerszego odczytania przekazu informacji zawartej w tym wersie, analizująca wieloznaczność niektórych słów hebrajskich wyodrębnionych z całości, ze szczególnym uwzględnieniem ich dosłownych znaczeń w oparciu o istniejący stan wiedzy, oraz podejmując próbę dostosowania tych znaczeń do zespołu pojęć charakterystycznych dla dzisiejszej epoki.

Rdz.1.1. Tam gdzie nie było niczego, poprzez działanie spolaryzowanej energii, Niepojmowalni Stwórcy byli zmuszeni do stworzenia zindywidualizowanej świadomości i postrzeganych przez nią dwóch pięciowymiarowych światów: świata archetypów i będącego jego projekcją świata fizycznego.

Dla porównania przytaczam klasyczne tłumaczenia:

Wulgata:
Rdz.1.1. In principio creavit Deus coelum et terram.
Przekład ks. J.Wujka:
Rdz.1.1. Na początku stworzył Bóg niebo y ziemię.
Biblia Tysiąclecia Wyd.IV:
Rdz.1.1. Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię.
Oczywiście przedstawione tłumaczenie może (nie musi) satysfakcjonować i jest zrozumiałe dla odbiorcy współczesnego, obeznanego z wielowiekową tradycją filozoficzną z jednej strony, a z osiągnięciami najnowszej nauki ze szczególnym uwzględnieniem fizyki kwantowej z drugiej. Odpowiada epoce w której zostało sformułowane. Tak samo jak tradycyjne tłumaczenie (Wulgata i opierające się na niej przekłady współczesne) mieściło się w swojej epoce, posługując się jej terminologią i ówczesnym stanem/obrazem wiedzy o świecie.

I rzecz jasna tłumaczenie powyższe bądź podobne, nie mogło powstać tysiąc czy dwa tysiące lat temu. Nie było wówczas użytych w nim pojęć. Ale Wulgatę od powstania oryginału dzieli porównywalny okres czasu. Nieuchronnie nasuwa się spostrzeżenie, iż może we wczesnym średniowieczu również nie było takich pojęć jakie funkcjonowały w epoce biblijnej? Dodatkowo język hebrajski przez wiele stuleci był językiem całkowicie martwym i do dziś znaczenie pewnej liczby słów użytych w Biblii pozostaje nieznane, znaczenie kolejnych zaś jest niepewne, co można sprawdzić w każdym słowniku. Wiele słów ma kilka znaczeń, często bardzo odległych, bądź nawet kolidujących ze sobą i w praktyce jest kwestią tradycji, które z nich zostało przyjęte. Znaki samogłoskowe, w miarę precyzyjnie ustalające znaczenie danego zestawu liter zostały przyjęte przez masoretów w sposób właściwie arbitralny, podobnie jak cały podział na słowa, wersy i rozdziały. Każde tłumaczenie jest tylko jedną z możliwych form zrozumienia tekstu.

Ale sam tekst oraz wiedza ogólna, nasuwają sugestie o możliwości całkiem innego poszukiwania sposobów jego odczytania, które pomijają tradycyjne przypisywanie znaczeń wyodrębnionym i następującym po sobie słowom. Klasyczne odczytywanie Biblii niezależnie od przyjętego tłumaczenia / rozumienia słów jako nośników informacji przekazywanych przez tysiąclecia, nie wyczerpuje wszystkich możliwości. W tych znakach kryją się jeszcze inne formy przekazu, inne formy nawiązania kontaktu między Pismem a odbiorcą.

 Bibliografia:
  •  Hebrajsko - Polski Stary Testament Księga Rodzaju; przekł.i oprac. Anna Kuśmirek; Prymasowska Seria Biblijna ; Oficyna Wydawnicza "Vocatio" Warszawa 2000
  • Hebrew Consonant – Ancient Hebrew Pictograms http://www.hebrew4christians.com
  • Język Hebrajski Biblijny ; Maciej Tomal ; Wydawnictwo Akademickie DIALOG Warszawa 2000
  • Księga Jecirah ; przekład Mariusz Prokopowicz ; PICO Warszawa 1994
  • Platona Fedon PWN Warszawa 1958
  • Podręczny Słownik Hebrajsko-Polski i Aramejsko-Polski Starego Testamentu ks.Piotr Briks ; Prymasowska Seria Biblijna ; Oficyna Wydawnicza "Vocatio"   Warszawa 2000
  • Sefer ha-Yetzirah ( The Book of Formation ) Translated Aryeh Kaplan http://members.optusnet.com.au~astroqab/231kaplan.htm
  • Tora Pardes Lauder Księga Pierwsza Bereszit ; Edycja Pardes Lauder ;Kraków 2001
  • Wielki Słownik Hebrajsko–Polski i Aramejsko–Polski Starego Testamentu TI,II Ludwik Koehler , Walter Baumgartner, Johann Jakob Stamm ; Oficyna Wydawnicza „Vocatio” Warszawa